Czarno to widzę
Przedstawione w magazynie House beautiful zdjęcia ukazują czarne ściany we wnętrzu w pełnej krasie. Ściany, które stanowią znakomite tło dla mebli, obrazów, bibelotów... Nic dodać, nic ująć, tylko się przyglądać i inspirować.
Tutaj więcej zdjęć tego wnętrza.
Etykiety: aranżacja wnętrz, kolory we wnętrzu, Projekt wnętrza
Komentarze (10):
w Twoich upodobaniach widzę pewną konsekwencję: w poprzedniej notce pianino w kuchni, a tu stół do ping ponga w salonie :)
Pewna konsekwencja jest... :)
w moim salonie są czarne ściany:) Robią wrażenie na gościach.
Wierzę, że tak jest. ;)
Tło doskonała, ale czy nie przytłaczające lekko?
Ja osobiście jestem otwarta na "nowe" . I lubię eksperymenty. Mój mąż jednak w temacie ściany jest szalonym konserwatystą. Jedyny kompromis na jaki poszedł to ściana w kolorze bordo. JEDNA!;)
Nivejka,
W małych, niskich mieszkaniach z niewiekimi oknami, może przytłoczyć. Tutaj tego efektu nie ma. Duża ilość światła i przestrzeń nadają lekkości.
Czasami wystarczy pomalować jedną ścianę, aby zwalić z nóg tym kolorystycznym akcentem...:)
Najważniejsze jednak jest to, żeby z tym kolorem dobrze się czuć.
No właśnie o to chodzi. Mój dom nie jest ani mały, ani niski. To naprawdę kawał wolnej przestrzeni, zwłaszcza na dole (połączenie kuchni, jadalni i salonu , w sumie około 70m2). I jest cacy. Ja się z tym czuje dobrze, a mąż się przekonał, jak zobaczył efekt końcowy;)
no nie wiem..
ale ja się nie znam, więc..
Właśnie zdałam sobie sprawę, że w moim domu nie ma nic czarnego..
pozdrowienia:*
akurat to czarne wnętrze mi się podoba. u mnie nie bardzo by się sprawdził ten kolor, ale fajnie, że są różne aranżacje:0
zeby sie inspirowac potrzeba odpowiednich wnetrz, uwielbiam duze i najlepiej zeby nie bylo za duzo mebli :)
Prześlij komentarz
Subskrybuj Komentarze do posta [Atom]
<< Strona główna